#Ogarnąć zBajzlowaną codzienność
Długo nas tu nie było, a to dlatego, że, jak się okazuje, czas ze szczeniakiem płynie według własnych zasad. […]
Długo nas tu nie było, a to dlatego, że, jak się okazuje, czas ze szczeniakiem płynie według własnych zasad. […]
Mały #Bajzel, a tyle radości, wdzięczności, czasu zaabsorbowanego nowym domownikiem. Patrzę na psa i uświadamiam sobie, że nie byłoby go ze mną, gdyby nie pomoc, życzliwość i wsparcie WIELU ludzi. Dlatego chciałabym z całego serca wszystkim WAM PODZIĘKOWAĆ za pomoc. Bajzel wniósł do naszego domu nowe pokłady energii, radości i miłości. Jest z nami zaledwie [...]
Jak wspomniałam już wcześniej, pies nie pojawił się w mojej głowie w ciągu ostatnich miesięcy. Zamiłowanie do tych niezwykłych stworzeń zaczęło się w czasie nieokreślonym kilkanaście lat wstecz. Oto jeden z dowodów. Tekst powstał w klasie piątej, kiedy oprócz psów, rajcowało mnie pisanie (rok 2012).
19.04.2020r. 47. dzień kwarantanny Życie toczy w wolnym tempie, w spokojnej atmosferze przygotowań do matury, ze zwiększoną ilością czasu dla najbliższych, ale chyba przede wszystkim w oczekiwaniu na wymarzony #BAJZEL. Spora ilość wolnego czasu sprzyja przemyśleniom. […]
...a po nocy przychodzi dzień... Po ogromnej ilości pomysłów, kombinacji, decyzjach "czy damy radę", po niesprzyjającej obecnej sytuacji światowej, jesteśmy coraz bliżej siebie. Bajzel przyszedł na świat! Wizja naszej wspólnej historii jest coraz bardziej optymistyczna. A najbardziej wciąż zaskakuje mnie postawa ludzi. Dobrych ludzi, którzy chcą w jakikolwiek wesprzeć moje marzenie. To motywuje jeszcze bardziej! [...]